Prokrastynacja: dlaczego robimy wszystko, tylko nie to, co trzeba?

Odkładanie na później, prokrastynacja, zwlekanie… Istnieje wiele słów opisujących zachowanie, które prawdopodobnie wszyscy znamy. Miliony ludzi każdego dnia zmagają się z unikaniem pewnych czynności i są sfrustrowani odkładaniem w kółko tego, co przecież już tyle razy planowali zrobić. Za tym zachowaniem kryje się pokusa przedkładania krótkoterminowej gratyfikacji nad długoterminowe cele. Prokrastynowanie jest powszechnym zjawiskiem, które dotyka ludzi w każdym wieku i we wszystkich dziedzinach życia.

Prokrastynacja, czyli odkładanie na później w całej swojej okazałości

Zamiast robić to, co sobie zaplanowałeś, leżysz na kanapie, wpatrujesz się w sufit (lub w telefon komórkowy) i robisz… No właśnie: nic. Z zewnątrz ta bezczynność może wydawać się przerwą, która ładuje baterie, ale tak naprawdę nie jest relaksująca. Odkładanie na później nie jest relaksującą przerwą. Twoje myśli wciąż krążą wokół rzeczy, które chciałeś zrobić. Wyrzuty sumienia rosną i pojawia się lekka presja czasu.

Być może próbujesz uspokoić samego siebie, że na pewno zajmiesz się tym zadaniem później (najpóźniej jutro). Po cichu jednak masz już co do tego wątpliwości. Znajdujesz się więc w stanie zawieszenia: mimo że nic nie robisz, nie możesz się zrelaksować, ani nie robisz żadnych postępów. Podczas gdy niektórzy ludzie nic nie robią i rozmyślają, inni mają tendencję do poświęcania się mniej ważnym rzeczom.

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się przeorganizować całą swoją garderobę, umyć okna lub udekorować dom zamiast zająć się ważnym projektem? W takim razie „bingo!”. Bez względu na to, jaką formę przybiera zwlekanie, wszystkie jego rodzaje mają jedną wspólną cechę: nie zajmujesz się rzeczami, które miałeś zrobić. To wystarczający powód, by zastanowić się nad sobą.

Odwlekanie staje się prokrastynacją, gdy stale doświadczamy negatywnych konsekwencji w wyniku naszego zachowania w życiu codziennym, na przykład:

  • uczucia takie, jak: dyskomfort, napięcie;
  • stres;
  • niezadowolenie;
  • presja; niedotrzymywanie ważnych terminów, negatywne konsekwencje w pracy, na studiach, w środowisku społecznym;
  • problemy finansowe.

Kiedy „odkładanie na później” może stać się niebezpieczne dla naszego zdrowia?

W momencie, gdy zwlekanie staje się ekstremalne, jest stale obecne w codziennym życiu i stanowi duże obciążenie, mówimy o prokrastynacji. Rozróżnienie między odkładaniem na później a prokrastynacją nie zawsze jest jednoznaczne i proste.

Jeśli rozpoznajesz siebie w opisanych sposobach zachowania, masz wolę, by coś w nich zmienić i czujesz się na siłach, by pracować nad nimi samodzielnie, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze. Jeśli jednak twoje odkładanie na później bardzo cię obciąża lub nadmiernie utrudnia codzienne funkcjonowanie, może to być związane z chorobą, która objawia się w ten sposób. W takim przypadku warto, abyś skorzystał z indywidualnej pomocy lekarskiej lub psychologicznej.

Oto jak twoje myśli i emocje cię hamują

Jeśli masz przed sobą pracę do wykonania i jest ona powiązana z emocjami: na przykład, z niecierpliwością czekasz na jedno zadanie, podczas gdy drugie z wyprzedzeniem wywołuje w tobie niepokój, stres lub znudzenie. Sposób, w jaki radzisz sobie z tymi emocjami, może mieć duży wpływ na to, czy zwlekasz, czy nie.

Dla przykładu, gdy z niecierpliwością czekasz na wyzwanie, zwykle czujesz się zmotywowany i pełen energii, by zmierzyć się z zadaniem. W takiej sytuacji naturalnie rzadziej odkładasz działanie na później. Z kolei lęk przed możliwą porażką lub trudnością potrafi sparaliżować i skutecznie powstrzymać przed wykonaniem pierwszego kroku. Czasami wyzwanie wydaje się na tyle skomplikowane, że nie wiadomo nawet, od czego zacząć. Innym razem okazuje się tak monotonne, że brakuje ochoty, by w ogóle się za nie zabrać. Odsuwając je w czasie, unikasz nieprzyjemnych emocji i towarzyszącego im napięcia. Na pierwszy rzut oka wydaje się to zupełnie logiczne, prawda? Dlaczego miałbyś się zmuszać do konfrontacji z czymś niekomfortowym, skoro możesz poprawić sobie nastrój, zajmując się czymś przyjemniejszym?

Małe kroki prowadzą do sukcesu

Za każdym razem, gdy nie robisz tego, co sobie zaplanowałeś, osłabiasz swoje poczucie własnej wartości. Dlatego warto na nowo przekonać swój umysł, że jesteś w stanie działać. Najlepszym sposobem jest świadome budowanie poczucia sukcesu. Im częściej pojawia się w głowie myśl, że potrafisz osiągać cele, tym większa szansa, że tak właśnie będzie. Sukces napędza kolejny sukces.

Każdy nawet drobny krok do przodu wzmacnia wiarę we własne możliwości. Co ciekawe, nie liczy się wcale wielkość działania – ważniejsze jest, by je kontynuować. Regularność ma większe znaczenie niż intensywność. Codzienne działanie, choćby minimalne, jest lepsze niż bezczynność. Najważniejsze, że w ogóle coś robisz. Wyobraź sobie, że poświęcasz tylko 10 minut dziennie na cel, który od dawna odkładasz i który budzi w tobie respekt. To już początek – a to zawsze więcej niż nic.

Wiele rzeczy do zrobienia na raz i chaos w głowie

Często masz wrażenie, że lista zadań do zrobienia nie ma końca. Codzienność wypełniona jest projektami, pomysłami i sprawami, które czekają na realizację. Tu kartka, tam notatka w kalendarzu, a do tego mnóstwo rzeczy, których nawet nie zapisujesz, bo „na pewno o nich pamiętasz”. Krótko mówiąc: brakuje ci jasności – zarówno w działaniach, jak i w głowie.

Okazuje się, że lista obowiązków to nie tylko telefon do teściowej czy upieczenie ciasta na przedszkolne przyjęcie. Zawiera też wiele przyjemnych rzeczy, które chciałbyś zrealizować, bo wiesz, że dobrze ci zrobią i poprawią samopoczucie. Problem w tym, że ta lista przypomina przeładowany sklep internetowy – zbyt wiele opcji sprawia, że zaczynasz się gubić. Wrzucasz do mentalnego „koszyka” więcej niż jesteś w stanie udźwignąć, a potem nie wiesz, od czego zacząć.

Oczywiście najlepiej byłoby zająć się wszystkim naraz i właśnie dlatego często nie robisz nic. Bo przecież nie da się działać na wszystkich frontach jednocześnie. To, czego naprawdę ci potrzeba, to prosty i przejrzysty system, który pomoże uporządkować sprawy i odzyskać kontrolę.

Trzy proste kroki, które pomogą ci pokonać prokrastynację

Już wiesz, że twój mózg unika nieprzyjemnych emocji. Dlatego brak jasności umysłu w ważnych sprawach, chaos w codziennym życiu i poczucie przytłoczenia skutecznie utrudniają realizację celów. Nic dziwnego, że łatwiej skierować uwagę na coś, co daje szybkie poczucie ulgi, na przykład ulubiony serial. W takiej sytuacji warto działać od razu. Odciążając umysł, zmniejszasz ryzyko odkładania spraw na później. Zamiast tkwić w niepewności, zamieszaniu i przeciążeniu, możesz to wszystko przekształcić w zdecydowane działanie.

Jak to zrobić? Poniżej znajdziesz trzy proste kroki, które pomogą ci uporządkować myśli i odzyskać kontrolę.

Krok 1: uzyskaj ogólny zarys sytuacji

Na początek zidentyfikuj wszystko, czym musisz się zająć w codziennym życiu. Zasada jest prosta: wyrzuć to z głowy! Im mniej twój umysł musi pamiętać o sprawach w toku lub planach na przyszłość, tym więcej przestrzeni zyskujesz i tym łatwiej będzie ci działać.

Właśnie dlatego warto stworzyć coś w rodzaju osobistego centrum dowodzenia – miejsca, w którym zapiszesz wszystkie rzeczy wymagające uwagi. Przekonasz się, że to naprawdę robi różnicę. Nie zniechęcaj się, jeśli lista okaże się długa. Te sprawy i tak istnieją, tyle że dotąd krążyły tylko w twojej głowie.

Nie chodzi o to, by od razu wszystko zrobić. Celem jest stworzenie jasnego obrazu, który pozwoli ci odciążyć umysł. Aby to osiągnąć, podziel swoje sprawy na trzy kategorie: spotkania, projekty/plany oraz zadania.

Krok 2: Ustal priorytety

Ustalanie priorytetów to świadoma decyzja o tym, co jest naprawdę ważne, a co może poczekać. Dzięki temu masz pewność, że najistotniejsze i najbardziej pilne zadania trafiają na sam początek. Problem w tym, że samo zdecydowanie, od czego zacząć, bywa trudne i często prowadzi do odwlekania tego, co naprawdę się liczy.

Już wiesz, że to, co ważne, rzadko bywa łatwe czy przyjemne. Ale jeśli jasno określisz priorytety, lepiej wykorzystasz swój czas i nie stracisz z oczu zadań, które są zgodne z twoimi celami i długofalowymi planami. Co więcej, możesz się zaskoczyć, odkrywając, że niektóre rzeczy wcale nie są tak istotne, jak wcześniej myślałeś. Ta umiejętność daje ci nie tylko lepsze decyzje, ale też poczucie kontroli nad codziennością.

Krok 3: Decyzja

Sama świadomość, które zadanie lub projekt jest ważny, nie wystarczy, by faktycznie się nim zająć. Myśl typu: „Powinienem uporządkować swoje papiery” nie sprawia, że cokolwiek się zmienia. Pewnie dobrze to znasz. Kluczowe jest poważne, świadome skupienie się na działaniu. Właśnie tu potrzebna jest konkretna decyzja. Wracając do przykładu: „Zamierzam ogarnąć ten bałagan w papierach i już teraz planuję, jak to zrobię.” Bez takiego jasnego postanowienia łatwo wpaść w pułapkę ciągłego odkładania.

Bez decyzji kręcisz się w kółko, jakbyś codziennie jeździł wciąż tym samym rondem. Czas mija, a ty przekładasz działanie, usprawiedliwiając się słowami: „jutro”, „wkrótce”, „kiedyś” albo „jak będzie lepszy moment”.

Jak podjąć konkretną decyzję:

  • Wyznacz jasne cele. Sformułuj konkretne cele, które chcesz osiągnąć. Cel nadaje zadaniu lub projektowi niezbędną „powagę”.
  • Zapisz je. Niezależnie od tego czy w notatniku, cyfrowo, czy na zwykłej kartce papieru – zapisuj je, szczególnie w przypadku bardziej rozbudowanych planów. Całość służy jako namacalne przypomnienie o podjętej decyzji i ma zupełnie inny charakter, niż gdybyś miał to zrobić w głowie. Nawiasem mówiąc, mniejsze zadania nie są od tego zwolnione. Jasno zapisana decyzja może również wyglądać jak zapisanie zadania w codziennym harmonogramie lub na liście rzeczy do zrobienia na dany dzień.
  • Porozmawiaj o tym z innymi. Podziel się swoją decyzją z przyjaciółmi lub członkami rodziny. Dzielenie się perspektywami i otrzymywanie informacji zwrotnych inspiruje i motywuje do rzeczywistego zabrania się do pracy.

Opr. Marek Dąbrowski

Na podstawie książki „Prokrastynacja Skuteczne metody osiągania celów, lepsze planowanie, zarządzanie czasem, skupienie i efektywna nauka” autorstwa Monique Bogdahn, wydanej przez Wydawnictwo Vital.

Polecamy
Zapisz się na newsletter portalu Superodzywianie.pl
Zapisz się

Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych przez Janusz Nawrocki, Białystok (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24, który jest właścicielem m.in. tych domen. Dane będą przetwarzane w celu dostarczania Tobie naszego newslettera

Polityka prywatności i plików cookie

close-link