Spis treści:
- Jak działają bańki?
- Regularne stosowanie baniek jest ważne
- Punkty spustowe na ciele
- Uśmierzanie bólu z tyłu głowy
- Odprężenie głowy
Jak działają bańki?
Bańki zyskują coraz większą popularność. Fizjoterapia bańkami to zabieg obejmujący leczenie całego organizmu. Zastosowana od zewnątrz, działa na całe ciało, ale także na jego wewnętrzną część. Wyobraź sobie zewnętrzną powłokę powięziową pokrywającą twoje ciało jako skafander do nurkowania. Mogą na niej występować liczne zwężenia, zrosty lub przykurcze negatywnie wpływające na narządy wewnętrzne. Następstwem zewnętrznych zmian powięziowych może być ograniczona mobilność, obciążenie narządów lub dysfunkcje mięśniowo-powięziowe, to jest ból lub zaburzenia czynnościowe narządu ruchu, których czynnikiem wyzwalającym jest struktura otaczająca mięśnie. Bańki natomiast zamieniają powięź z powrotem w elastyczną osłonę zapewniającą niezbędną swobodę ruchów. Ukierunkowane, sprawdzone ćwiczenia fizjoterapeutyczne mają na celu przywrócenie równowagi. Również twoja powięź wewnętrzna stanie się elastyczniejsza i lekka. W rezultacie odzyskasz przyjemną mobilność i ostatecznie uwolnisz się od bólu.
Regularne stosowanie baniek jest ważne
Aby naprawdę poczuć korzyści płynące z fizjoterapii bańkami, wystarczy odrobina cierpliwości i systematyczności. Jak wiadomo, powięzi są w stanie regenerować się przez całe życie. A ty sam możesz skutecznie się do tego przyczynić. Co więcej, dzięki odpowiedniej indywidualnej koncepcji możesz przyspieszyć regenerację w dłuższej perspektywie. Regularnie stosując bańki, najlepiej pięć razy w tygodniu, przywrócisz swoim powięziom elastyczność. Gdy dotkniesz tkanki powięziowej na ramieniu lub plecach, efekt ten będzie wyraźnie widoczny po około pięciu miesiącach samodzielnego leczenia. Po siedmiu miesiącach cała struktura powięzi w twoim ciele zostanie zauważalnie odmłodzona i odnowiona. Badania naukowe i doświadczenie wielu specjalistów jednoznacznie to potwierdzają.
Punkty spustowe na ciele
Mięśniowo-powięziowe punkty spustowe zostały odkryte i opisane przez naukę około sześćdziesięciu lat temu. W latach pięćdziesiątych XX wieku amerykańscy autorzy, dr Janet Travell i dr David Simons, opracowali metodę lokalizowania i leczenia tych obszarów w bardzo konkretny i szczegółowy sposób. W tamtym czasie rozluźniali oni jednak punkty spustowe za pomocą silnego nacisku palca lub zastrzyku, po czym obserwowali spontaniczną ulgę w bólu.
Wiele punktów spustowych na ciele charakteryzuje się miejscowym bólem promieniującym do sąsiednich obszarów. Dzięki specjalnym technikom stawiania baniek możesz samodzielnie rozluźniać mięśniowo-powięziowe punkty spustowe. Pasma powięziowe to zwykle obszary bólowe, które przebiegają liniowo. Co ciekawe, zazwyczaj można je rozpoznać, wskazując palcem dokładny przebieg bólu. „Dokładnie w tym miejscu czuję nieprzyjemne ciągnięcie” – to bardzo trafny komentarz jednego z pacjentów.
20 lat temu Stephen Typaldos opracował model leczenia zaburzeń powięziowych (FDM), ogólnie mówiąc o liniach bólu, które rozpoznał empirycznie jako więzadła spustowe. Dziś nazywam je więzadłami powięziowymi, ponieważ uważam, że to określenie jest trafniejsze. Pod względem anatomicznym więzadła te przebiegają nieco inaczej, niż opisał to Typaldos, i są ściśle połączone z przegrodami powięziowymi, tj. ścianami oddzielającymi powięzi. Więzadła powięziowe przykurczają się w zależności od konkretnej osoby oraz na skutek nieprawidłowych wzorców i nawyków ruchowych. Dzięki różnym ukierunkowanym technikom fizjoterapia bańkami, z pewnością pomoże ponownie je rozluźnić.
„Forma zawsze podąża za funkcją” – głosi twierdzenie znane architektom. Dotyczy to również architektury powięzi. U zapalonego jeźdźca, który jeździ konno od wielu lat, ryzyko wystąpienia typowego przykurczu więzadeł powięziowych po wewnętrznej stronie uda (w okolicy przywodzicieli) jest większe niż u osoby często polegującej na kanapie. A osoba, która spędza dużo czasu przy biurku i komputerze, ma mocniejsze więzadło powięziowe na przedramieniu niż gospodyni domowa, która całe dnie spędza na prowadzeniu domu i wykonywaniu różnorodnych czynności fizycznych.
Dowiedz się, jak leczyć swoją powięź samodzielnie, samemu i w zaciszu własnego domu. Dzięki fizjoterapii z użyciem baniek, z pewnością staniesz się ekspertem w dziedzinie zdrowia własnego ciała. Od czubka głowy do stóp, będziesz w stanie rozluźnić swoją powięź i zyskać zupełnie nowe uczucie lekkości swojego ciała. Wyrusz w świat fizjoterapii bańkami.
Uśmierzanie bólu z tyłu głowy
Zdjęcie pochodzi z książki Bezbolesne bańki – praktyczny poradnik autorstwa Gabriele Kiesling wydanej przez Wydawnictwo Vital
- Usiądź prosto i umieść dwie małe bańki na punktach spustowych mięśnia płatowatego głowy, tuż obok szyjnego odcinka kręgosłupa, poniżej kości czaszki. Skieruj wzrok przed siebie, czubek brody znajduje się w pozycji neutralnej.
Zdjęcie pochodzi z książki Bezbolesne bańki – praktyczny poradnik autorstwa Gabriele Kiesling wydanej przez Wydawnictwo Vital
- Przyciągnij brodę do tyłu i powtórz ten ruch dziesięć razy.
Uwaga! Przez cały czas patrz przed siebie
Dlaczego? W ten sposób struktury powięziowe w okolicy górnego odcinka szyjnego kręgosłupa delikatnie rozluźni się, ponieważ często to właśnie tam tkwi przyczyna bólu z tyłu głowy. Ćwiczenie to jest również dobre na TMD (dolegliwości skroniowo-żuchwowe) oraz w przypadku bólu szyi.
Odprężenie dla głowy
Zdjęcie pochodzi z książki Bezbolesne bańki – praktyczny poradnik autorstwa Gabriele Kiesling wydanej przez Wydawnictwo Vital
- Połóż się na plecach, rozluźnij się i umieść pod głową miękką poduszkę. Partner stoi za tobą. Małą, miękką bańkę przesuwa po liniach widocznych na grafice. Powtarza ćwiczenie dziesięć razy.
- Na wrażliwych obszarach, tj. w miejscu przykurczów i zrostów, partner pozostawia bańkę na dwie do trzech sekund, po czym kontynuuje ruch. Miejsca te łatwo rozpoznać po tym, że utrudnione jest na nich swobodne przesuwanie bańki.
Uwaga! Na twarzy należy zawsze stosować miękkie bańki; nie należy ich pozostawiać w jednym miejscu dłużej niż 10 do 15 sekund.
Dlaczego? Na twarzy – choć możesz tego nie czuć – pojawiają się skurcze powięzi. Jednak po zabiegu zobaczysz i odczujesz wyraźną ulgę.
Opr. Marek Dąbrowski
na podstawie książki „Bezbolesne bańki – praktyczny poradnik. Skuteczne techniki terapii próżniowej na łagodzenie bólu i napięć mięśniowych, rozluźnienie powięzi i eliminowanie powszechnych dolegliwości za pomocą nowoczesnych baniek” autorstwa Gabriele Kiesling wydanej przez Wydawnictwo Vital